niedziela, 10 marca 2013

Nasze polskie absurdy

Do czego to już doszło. W moim fantastycznym zakładzie pracy, gdzie pracują sami nieudolni pracownicy, dowodzeni przez udolną majstrową, popartą bardzo kompetentnymi brakarkami, zaczęto zamykać papier na kłódkę, wiadomo kryzys, ktoś na papierze chciał oszczędzić lub zarobić a tu masz babo placek. Nie dali...