Jarek Rybicki
czwartek, 25 lipca 2013
czwartek, 11 lipca 2013
My princess of darkness
My princess of darkness
She comes to me
When is dark outside
She never talks
She never smiles
Only her cold lips
On my skin
Sometimes i feel as a God
When I am
Deep inside her
We are flying to the stars
Looking for ecstasy
When we find it
Supernova
Behind window
New day starts
I open my eyes
And I see...
Nothing
My princess of darkness
Is gone
She comes to me
When is dark outside
She never talks
She never smiles
Only her cold lips
On my skin
Sometimes i feel as a God
When I am
Deep inside her
We are flying to the stars
Looking for ecstasy
When we find it
Supernova
Behind window
New day starts
I open my eyes
And I see...
Nothing
My princess of darkness
Is gone
niedziela, 30 czerwca 2013
Być sobą
Tak jak w modlitwie, na ziemi czy też w niebie zawsze będę sobą
i nic tego nie zmieni.
Może być źle i na pewno nieraz będzie ale ważne aby nie stracić idei bycia po prostu sobą, bez udawania kogoś innego.
Czasami to trudne, łatwo zatracić się i pogubić w dzisiejszych czasach.
Pamiętaj bądź sobą... bo warto.
i nic tego nie zmieni.
Może być źle i na pewno nieraz będzie ale ważne aby nie stracić idei bycia po prostu sobą, bez udawania kogoś innego.
Czasami to trudne, łatwo zatracić się i pogubić w dzisiejszych czasach.
Pamiętaj bądź sobą... bo warto.
sobota, 29 czerwca 2013
Where am I
Kończy się dzień,wpatrzony w zachodzące słońce, zastanawiam się nad sensem istnienia.
Ciągle na nowo życie potrafi nas zadziwić i robi tak bez końca. Kiedy wydaje się, że jesteśmy na prostej, nagle okazuje się, że to dopiero początek.
Nowa ścieżka, droga, czasami prowadząca na rubieże tego co znane i nie znane, ciągle odkrywająca przed nami coraz to nowe oblicza.
Zaskakuje, zadziwia, lęka.
Czy znamy siebie od podszewki?
Czy też żyjemy złudzeniem tego, że tak jest.
Gdzie jestem?
Ciągle na nowo życie potrafi nas zadziwić i robi tak bez końca. Kiedy wydaje się, że jesteśmy na prostej, nagle okazuje się, że to dopiero początek.
Nowa ścieżka, droga, czasami prowadząca na rubieże tego co znane i nie znane, ciągle odkrywająca przed nami coraz to nowe oblicza.
Zaskakuje, zadziwia, lęka.
Czy znamy siebie od podszewki?
Czy też żyjemy złudzeniem tego, że tak jest.
Gdzie jestem?
piątek, 28 czerwca 2013
Daleko od domu
Daleko od domu.... jestem, a zarazem tak blisko. Czego szukam wciąż, dzień po dniu.
Zagubiony.
Gdzie jest moje miejsce, kiedy nadejdzie mój czas.
Do końca drogi już coraz bliżej. Nie dalej.
Marzyciel czy po prostu idiota.
Daleko od domu a zarazem tak blisko.
Zagubiony.
Gdzie jest moje miejsce, kiedy nadejdzie mój czas.
Do końca drogi już coraz bliżej. Nie dalej.
Marzyciel czy po prostu idiota.
Daleko od domu a zarazem tak blisko.
niedziela, 10 marca 2013
Nasze polskie absurdy
Do czego to już doszło. W moim fantastycznym zakładzie pracy, gdzie pracują sami nieudolni pracownicy, dowodzeni przez udolną majstrową, popartą bardzo kompetentnymi brakarkami, zaczęto zamykać papier na kłódkę, wiadomo kryzys, ktoś na papierze chciał oszczędzić lub zarobić a tu masz babo placek. Nie dali...
Subskrybuj:
Posty (Atom)